pamiętam jak chciałam się dusić bez Ciebie, potem się dusiłam i chciałam żeby to minęło,bo wykańczało mnie, teraz znów się nie duszę, oddycham, gdy Ciebie nie ma...tak jakby wróciłam do początku...ale nie wiem czy dobrze, bo na początku nie byłeś mi potrzebny za bardzo...
|