Idę za Tobą. Nie skręcasz do żadnego z domów po drodze. Idziemy prosto. Nie chcę Cię wystraszyć. Jestem duży, a Ty taka mała. Pewnie trochę się boisz. Dogonić i powiedzieć coś? Pewnie wystraszysz się, że ktoś za Tobą biegnie. Nie chcę, żebyś się mnie bała. Skręcasz. Dokładnie w tym miejscu gdzie i ja w drodze do domu. Tego już za wiele. Jeszcze dwa zakręty i będę na miejscu, a Ty nadal jesteś przede mną. Czy Ty wprowadziłaś się tu ostatnio? Będziemy sąsiadami?
|