Opowiadanie1. cz. 4. Zdecydowanym krokiem odeszła od okna. "Kocham Cię" - przeczytała po raz setny, po raz pierwszy smutnym, drżącym głosem.
Tak bardzo chciała, aby On raz jeszcze napisał to samo kruszącym się ołówkiem w jej życiu...
Ona znów jest czystą białą kartką, gotową do spisania na niej przepięknej miłości, mimo iż poprzedni rozdział już nigdy nie zostanie dokończony.
|