Pamiętam bardzo dobrze tą naszą pierwszą poważną rozmowę. Powiedziałam Ci wtedy wprost co do Ciebie czuję. Ucieszyłeś się z tego, przytuliłeś mnie wtedy tak wyjątkowo jak nigdy dotąd i wyszeptałeś do ucha: Nie martw się wszystko będzie dobrze. Nic nie jest dobrze! nie ma osoby która sprawiłaby żeby tak się stało. Nie ma już ciebie. Dlaczego!? :((
|