Nie wraca się do drugiej osoby, tylko z miłości. Wraca się do widoku oczu, które wpatrywały się w nasze. Powraca się do koniuszków palców, za których dotykiem tęskni nasze ciało. Wraca się do uśmiechu, który rozświetlał każdy, nawet najbardziej szary dzień. Wraca się do człowieka, bez którego życie nie ma sensu. Od którego jesteśmy tak bardzo uzależnieni.
|