[3]' co nie?' zapytałam ' nie dla tego że jesteś wyjątkowa , raczej jesteś ale nie tylko przez to ' plątały mu się słowa ' jesteś podobna do mojej matki' powiedział tak po prostu ' do twojej matki ? przecież ty..' - ' tak nie pamiętam jej zbytnio dobrze, ale masz coś jej ' rzekł ' co takiego?' zapytałam ' serce' - ' serce ?' zapytałam ' tak serce, wielkie serce, którę obdrowujesz każdego, troszczysz się o bliskich , lecz zapominasz o sobie, masz takie sam charakter jak ona i kocham cię tak samo mocno jak ją ' odpowiedział całując mnie ' kocham Cie ' odrzekł ...
|