Mój sąsiad kiedyś mi opowiedział swoją historię prawdziwej miłośći.Swoją żonę poznał już tak naprawdę w podstawówce. On był huliganem a ona dobrą uczennicą.Nie lubili się ale on uwielbiał ją ciągać za jej długie warkocze. Uczyli się tak razem do szkoły średniej.Potem ona poszła na medycyne a on do zwykłego technikum. Spotkali się po kilku latach kiedy on idąc przez ulice ujrzał jakąś ślicznę kobietę. Podszedł bliżej i okazało się że to jego Cecylia. Zaprosił ją do kina , zaczęli się spotykać tylko był jeden problem.Jej matka nie tolerowała jego. Jednak ona to zignorowała i tak wyszła za niego za mąż. On był wtedy mało rozsądny i dopiero po kilku latach zorientował się że to jego prawdziwa i jedyna miłość. Był z nią aż do śmierci. Dziś już odeszła z tego świata a on musi radzić sobie bez niej. Najchętniej opuściłby ten świat razem z nią ale on wie że ma jeszcze dla kogo żyć tutaj i przyjdzie czas kiedy jego ukochana Cecylia zabierze go do siebie i będą mogli już żyć razem wiecznie / m.i
|