Przed każdym spotkaniem z Nim zastanawiam się czy oby na pewno dobrze robię.Bez dojścia do jakichkolwiek wniosków,spędzam z nim czas,niczym mantrę powtarzając wciąż sercu 'nie zakochuj się znów'.Taaak,taak,wiem,będę żałować,będę przeżywać to,co wtedy a każda bliższa relacja z innym facetem będzie kończyła się w momencie gdy przypomnę sobie o Nim.
Będę zapłakana,nieszczęśliwa,zraniona i pełna żalu.
|