brakuję mi sms-ów na dobranoc, na dzień dobry, w ciągu dnia. ukrytych uśmiechów, dyskretnych gestów, długich, szczerych rozmów o niczym. brakuję mi poczucia, że jestem komuś potrzebna. brakuję mi mojego własnego uśmiechu do ściany, kiedy tylko jakieś pozytywne wspomnienie zawita w mojej głowie. brakuję mi bicia serca i ciepła które stamtąd się bierze. Ale przecież jego nie może mi brakować. / lavli.et
|