Ja: Co za debil... K: Gdzie? Poproszę 1z zestawem z Kingą Szymalają. Ja: Może jeszcze frytki do tego? K: nie ale ziemniaki na parze poproszę, w 3 porcjach bo dla tego debila i Kingi Szymalaji jeszcze. Ja: dobrze że się starasz zdrowo odżywiać, ale myślę że kinga szymalaja wolałaby frytki xd K:no tak Kinga Szymalaja to ten tluscioch co tylko by frytasy wpierdalał. Ja: Najpierw masa, potem rzeźba :D K:no na jej rzeźbe to bedzie potrzeba niezle dłuto :D i kilof co najmniej Ja: Kapela wal się! :D
|