[op VI cz II ] Kilka sów za dużo i doszło do kłótni między nimi. wybiegł i nie zauważając wpadł pod ciężarówkę. Zginął na miejscu. Gdy dziewczyna zauważyła tłum na ulicy i karetkę natychmiast wybiegła , gdy zobaczyła go w kałuży krwi obwiniała się za wszystko , nie wiedziała jak ma żyć . Żałowała ,że nie dała mu drugiej szansy , a przecież każdy na nią zasługuje . Kilka dni później odbył się jego pogrzeb ,była tam i ze łzami w oczach rzuciła garsc piasku i ich wspólne zdjęcie na jego trumnę . Nie mogła wytrzymać , kochała go mimo ,że nie byli już razem nie chciała pogodzić się z faktem ,że on nie żyje .Po powrocie do domu wzięła garść tabletek nasennych i zasnęła . Teraz była już z rodzicami i z nim tam na górze ! ; ( ~ Koniec ! ;c ~Gabbyy ; c
|