ta myśl, że dotykałeś ją w ten sam sposób jak i mnie nie daje mi spokoju... zrobiłeś to! przez nią nie mogę zasnąć. snuję się po pokoju z nadzieją, że to tylko zły sen. mam nadzieję, że zaraz się z niego wybudzę. zaglądam do szuflady i wyjmuję broń, czarną jak heban broń. przystawiam ją do skroni. to koniec...
|