Ludzie ciągle pytają mnie, dlaczego się rozstaliśmy. To dziwne, ale nałożyło się na to tyle powodów, że nie wiem od czego zacząć. Wiele rzeczy chcę też pominąć i mówię, że po prostu tak wyszło, wypaliło się, a może nie pasowaliśmy do siebie. Nigdy nie lubię wracać do tego co było, ale każde takie pytanie wywołuje te dziwne ukłucie w klatce piersiowej i sprawia, że chwilę przed tym, jak napłyną mi łzy do oczu i przysłonią cały świat, widzę wszystkie chwile spędzone z Tobą. I nie wiem czy mam Cię nadal kochać, czy może bardziej nienawidzić, za to kim się przez Ciebie stałam.
|