cz 3. Nie przejmował się opinią kolegów,ona zresztą też. Zrozumiała,że jest on dla niej bardzo wazny,że dużo dla niej znaczy. Mijały miesiące,a ich związek rozwijał się jeszcze bardziej. Robił się coraz bardziej poważny. Dziewczyna była najszczęśliwszą osobą na ziemi. Nic więcej do szczęścia nie było jej potrzeba. Miała wszystko o czym marzyła. Układało im się bardzo dobrze. Jednak potem po jakiś 5miesiącach związku zaczęło dziać się coś niedobrego. Kłotnie,wypominanie. Chłopak zaczął robić jej wyrzuty o wszystko,ale zrzucał całą winę na nią. Wiedziała,że coś jest już nie tak. że coś zaczyna się psuć. Byli już ze sobą pół roku. Pewnego dnia napisał do niej,że już nie chce z nią być,że ma dosyc,że mu się to znudziło i że już jej nie kocha. Dziewczyna nie wiedziała co ma zrobić. tak bardzo go kochała,nie mogła zrozumiec dlaczego tak się stało. Przecież tyle rzeczy jej obiecywał. Tyle razy mowił,ze ją kocha. Czy to były tylko zwykłe słowa wypowiedziane od tak,żeby nie było jej przykro?
|