Mama opowiadała jak bardzo ją to wszystko boli. Ja bardzo boi się o nas. Że chce to wszystko skończyć. Pytała, czy i ja tego chcę. Czy daję sobie radę. Czy wierzę, że uda nam się przetrwać to wszystko. Czy nie będę miała jej za złe, gdy ułoży sobie życie z kimś innym. Mówiła, że już napisała pozew o rozwód. Pytała czy ma go wysłać. A ja odwrócona plecami, tępo patrząc w okno, przytakiwałam, choć łzy cisnęły mi się do oczu, a ból rozrywał serce. Sama nie wiem czego chce. Ale tak chyba będzie najlepiej. Mimo wszystko, kocham Cie tato. Nie zapomnij o nas. / schiza_xd
|