Tęsknie, tak cholernie tęsknie za Jego głosem, oddechem, który czułam przez pewien czas na swoim ciele, za jego słodkim mruczeniem do mojego ucha, gdy odgarniał kosmyki moich włosów. Dziś jest tam.. tak daleko ode mnie. W swoim mieście, oddalony o setki kilometrów. Pomimo, że siedzi po drugiej stronie tego monitora to mam chęć teraz spakować swoje rzeczy, rzucić się w wir obojętności na los i pojechać do Niego. Pragnę jedynie tego, aby poczuć właśnie ciepło Jego ramion, delikatność warg na swojej skórze. Chcę się do Niego zbliżyć, szepnąć mu co tak naprawdę do Niego czuję i zapewnić go, że będę silna ze względu na Niego, na nas i naszą wspólną przyszłość. Chciałabym okazać mu jakoś swoją miłość w taki sposób, aby nigdy nie miał wątpliwości względem moich uczuć.
|