siedziałam na ławce kiedy podszedł do mnie, momentalnie podniosłam się do góry i spojrzałam na niego. - słuchaj, jak to z nami jest ? nie zależy Ci na mnie, nie kochasz mnie ? - zapytał. zaśmiałam się i odpowiedziałam. - kocham Cię, choć nie powinnam. zależy mi na Tobie, jak na nikim wcześniej. - więc o co chodzi ? dlaczego się rozstaliśmy ? - nie ufam Ci, a bez zaufania nie ma związku. - jeszcze raz utkwiłam w jego oczach, podniosłam torbę i wybiegłam zostawiając go samego. / whistle
|