byl moim pierwszym chłopakiem, pierwszą miłością, pierwszym pocałunkiem, złapaniem za rękę, pierwszą zdradą. Dziś? jest moim skarbeńkiem, poprawiającym humor gamoniem, jednak gdyby nie On całe wieczory spędzałabym na kompletnym zamule, i jedyne co nas dzieli to te pieprzone 650 kilometrów /robcocchcesz
|