Najchętniej wybrałabym Twój numer, rozpłakała się i powiedziała że czekam. Rok temu, wsiadłbyś w samochód i stał w moich drzwiach z czekoladą i soczkiem w kartoniku wiedząc że w taki sposób wywołasz najprawdziwszy uśmiech. Teraz Cię nie ma. Już nigdy nie będzie. Nikt Cię nie zastąpi. Mój świat został pozbawiony jedynej osoby którą ZAWSZE mogłam nazwać przyjacielem. / strawberry_lady
|