(part III:) przeraziłam się potwornie. starałam się wyperswadować sobie jakąkolwiek możliwość kolejnych spotkań z Tobą, podczas gdy Ty baaaaardzo skutecznie mi to utrudniałeś. czułam się fatalnie. rozum podpowiadał mi, że zachowuję się nie tak jak powinnam, serce natomiast dalej robiło swoje. nie dawałeś za wygraną. moje postanowienia upadły. spotkania zaczęły powtarzać się z coraz większą częstotliwością. mimo, że później spotykaliśmy się codziennie, za każdym razem wracając do domu tęskniłam. a ona? nie wiedziała o niczym, a kiedy zmusiłam Cię, byś w końcu powiedział jej co jest grane zwyczajnie nie uwierzyła. jednak rozstaliście się. jesteśmy razem od ponad pół roku i wiesz czego żałuję najbardziej? tego, że chciałam się wycofać. gdybym miała jeszcze raz przejść przez coś takiego, bez wahania zrobiłabym to. Bo wiem już, że było warto.
|