Niedawno temu byłeś po mojej prawej stronie,tuż obok.Prawie niewidzialnie obserwowałam Twój każdy ruch i uśmiech.Dotykałam Cię i nasze ciała współgrały wtedy ze sobą.Widziałam Twoją twarz,gdy tylko podniosłam oczy,nie musiałam Cię szukać.Księżyc nie był już taki ważny,bo byłeś Ty.I wszystkie te gwiazdy,które tak bardzo starały się zwrócić moją uwagę na siebie,lecz bezskutecznie,bo oczy...Te Twoje piękne brązowe oczy...I to nocne niebo zdawało się być takie nieważne.I Twój głos,w który się wsłuchiwałam ,nawet gdy nie mówiłeś do mnie.I to jak specyficznie zwracałeś się do mnie.Chcę żeby to wszystko wróciło.A wiem,że miłość znajdzie sposób,by być tym,czym miłość powinna być.
|