Rozpaliłeś me zmysły. Dotykiem obudziłeś namiętność. Otuliłeś mą twarz pieszczotami. Palce sunące po jej gładkości otworzyły drogę ku zapomnieniu. Poddałam się Tobie drżąc z upojenia. Oddycham powietrzem nabrzmiałym i gęstym.
Magia chwili odwagą zmysłów, czasem zapomnienia, rozkoszą myśli.
|