Bo są takie wieczory, kiedy nie wiesz czego chcesz. Gorzej jak taka noc jest raz na dobę. Niepewność, obojętność, znieczulica nie są dobre na dłuższą metę. Kolejnym z symptomów wewnętrznego rozpierdolu jest ta cisza. Nie wiesz co się dzieje, na czym stoisz, kto jest kim, kim jesteś Ty, zero. Następnie nic tak nie wyniszcza od środka jak niewypowiedziane słowa. Kawałek po kawałku. Potem nieodłączne 'co by było gdyby?'. Mogło być inaczej, jest jak zwykle.
|