Jak co wieczór poszła z przyjaciółmi poślizgać się na lodzie jak też zawsze wygłupiali się. Podhaczyła swoją najlepsza przyjaciółkę która upadła . Wstała śmiejąc się bardzo głośno i krzycząc ze jak ją złapie to zobaczy co się z nią stanie . Złapała ją, pchnęła a ta z całej siły uderzyła głową w grubą warstwę lodu, straciła przytomność, zabrała ją karetka, leżała w śpiączce dzień. Gdy się obudziła okazało się że straciła pamięć i nie pamięta nikogo. nawet jednej z najważniejszych osób w swoim życiu. Przyjaciółka siedziała przy niej cały czas, opowiadała wszystkie historie, starała przypomnieć jej wszystko, opowiedziała jej prawie pół ich życia bo tyle razem go spędziły. Ona leżała i patrzyła się na nią przez cały czas. W końcu podniosła się, przytuliła mocno i powiedziała że takiej osoby jak ona nie da się zapomnieć. i wszystko było tak jak zawsze
|