' tchórzysz ' powiedział dmuchając mi dymem nikotynowym w twarz. ' nie, tylko po prostu .. ' , ' tchórzysz ! ' powtórzył głośniej przerywając mi. przełknęłam ślinę gubiąc się w Jego oczach. ' wyjdź ' szepnęłam . rzucił peta przez okno popychając mnie na ścinę. ' słucham? ' zapytał cwaniackim głosem. parsknął mi śmiechem w twarz , a trzaskając drzwiami powiedział tylko ' wiedziałem, że mnie nie kochasz ' . tak bardzo się mylił, tak cholernie mocno chciałam mu te słowa wykrzyczeć w twarz, ale nie mogłam - są zbyt mocne, zbyt mocno wracają one nieodwzajemnione.
|