minęło kilka dni od zerwania , siedziałeś wtedy na holu z kolegami , podeszłam do Ciebie z chęcią porozmawiania. cieszyłam się kiedy kazałeś odejść kolegą , a ty zostałeś ze mną sam na sam. - powiedz , że masz mnie gdzieś , że masz na wyjebane. - spojrzałam na niego z drżącymi dłońmi. - nie powiem tego , nie powiem czegoś co nie jest prawdą. - wstałeś i poszedłeś , zostawiając mnie z kolejną serią myśli na noc. / w.s
|