przyszłam na Twój mecz , tak jak zawsze z tym , że już nie jako Twoja dziewczyna. widziałam jak patrzyłeś na trybuny , jak uśmiechałeś się patrząc na mnie. po meczu czekałam obok szatni , wyszedłeś z niej pierwszy , podszedłeś do mnie i kiedy miałeś już coś powiedzieć pojawił się Twój kolega z drużyny , stanął obok mnie i spytał czy możemy już iść , spojrzałam na Ciebie , uśmiechnęłam się i odpowiedziałam , że na nikogo więcej już nie czekam .
|