'Niepokoiły ją uczucia, które zajęły jego miejsce: to drżenie, które przeszywało każdą komórkę i wirowało w niej, tańczyło niczym drobiny złota w korycie rzeki. Próbowała je stłumić, zaprzeć się go przed sobą, lecz teraz zrozumiała, że wcale nie chce, by to drżenie ustało. Od lat już nie czuła czegoś takiego.'
|