Nawet nie wie, jak bardzo pragnelam wtulic sie dzis w jego ramiona, nie wie jak mocno bilo mi serce gdy zlapal mnie za dlon i prubowal do siebie przyciagnac, kiedy szedl w moja strone patrzac tym wzrokiem ktory tak pozadam. Nawet nie wie, jak ciezko bylo mi odepchnac sie od niego, w momencie kiedy delikatnie jak za starych czasow jedna reka objol mnie w talii, a droga trzymal za dlon patrzac mi prosto w oczy... Nawet nie wie, jak ciezko bylo mi odmawiac sobie tego wszystkiego, ale nie moglam innaczej, pomimo iz niezwykle pragnelam, naiwne bylo by postepowanie innaczej, znowu powtarzac to samo, wiedzac jaki jest final... /leniaa
|