//. Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie "Dlaczego?". Po prostu... Czuję, że ta osoba dzieli ze mną część życia, wspomnień, zainteresowań, nawyków... I jednocześnie nie jest moim klonem. Potrafię spędzać z nią czas, który zapamiętam o wiele bardziej niż te codziennie szczęście wywołane przez kogoś innego. Może to dlatego, że za nią ciągle tęsknię, że nie mam jej tu od tak. Czekam cały rok by na parę dni jechać do niej przez pół polski i móc spędzać z nią czas jak nikt inny. I nie ukrywam, kiedyś wyjadę by mieć ją codziennie i cieszyć się jej obecnością. Będziemy chodzić po ulicach wielkiego miasta i mówić "O, tamten jest ładny, zagadamy? Chociaż nie, tamten ładniejszy, chodź bliżej ♥" . Pozostałe znajomości z dzieciństwa stale się zacierają, to ciężki proces, ale i nieodwracalny. Taka jest kolej życia, i czasem musimy się z tym pogodzić. Wybierając inne życie, musimy tą stratę zaakceptować by móc znowu kosztować szczęścia. ``CaughtUpInYourLoveShock.
|