{Op IV cz VI ] Wyjechałam.
Niewinne spotkanie z rodzinką.
„Nie chce Cię zostawiać” Właśnie tak było, każdy dzień bez niego pogłębiał pustkę. Samotność połykała mnie w swoich ramionach.
Kiedy przyjechałam na nowo chciałam wiedzieć, że jestem dla niego całym światem.
Bez namysłu przyznał się do zdrady.
Powtarzał. „Miała twoje oczy” „brakowało mi twojego dotyku”
Wybaczyłam, głupie co?
|