Przestałam się bać. Nie przeraża mnie już ciemność. Otula mnie swoim ciepłem i daje poczucie bezpieczeństwa. Jest wyrozumiała, cierpliwa i życzliwa. Nawet pająki nie wywołują u mnie lęku. Przestałam bać się wysokości i śmierci. Oddałam swoje życie w ręce tego, kto mi je podarował i kto nim po części kieruje. Wiem, że skoro coś się dzieje, to nie bez powodu. Że tak miało być. Że temu zostałam przeznaczona. Będę cierpieć? Widocznie tak trzeba. Cierpienie też ma swój kres. Będę szczęśliwa? Dobrze. Cieszy mnie to. Strach powoli przegrywa. |mysteriouss ♣
|