|
I powiedz mi czy wciąż go kochasz, gdy wiesz, że nic nie jest takie jak chcesz. I nie będzie już jak chcesz, by było. I teraz gdy już wiesz, że on nie jest tym kim chcesz. Czy wierzysz w miłość? I gdy poślą go do piekła niech płonie i nim lawa strawić go zdoła, to czy skoczysz za nim w ogień lub chociaż pójdziesz, by mu otrzeć pot z czoła? I gdy upadnie to będziesz przy nim zawsze? Nawet mimo zdania tłumu, cóż. I wciąż będziesz z niego dumna, gdy wiesz, że on dziś chla na umór znów. A kiedy pójdzie na dno i zdasz sobie sprawę, że już nie ma szans, to czy pójdziesz za nim w bagno czy raczej odejdziesz, tak jak eva hart? (..) I wiem, że to łamie ci serce, gdy szukasz go przy niedzielnym stole, bo chcesz dla niego czegos więcej niż kac, depresja i zmarszczki na czole. Czujesz z nim ból i radość. Czujesz moc i słabość../Pysk.
|