[Opowiadanie II cz I ] Trzymała w ręce żyletkę , ale wiedziała , że nie może tego zrobić ,że nie może zostawić przyjaciół i ludzi na których jej zależy. Wiedziała ,że będzie to mniej boleć niż utrata osoby która i tak nigdy nie była jej ; (
Żyletka wypadła na podłogę a dziewczyna osunęła się o ścianę i zaczęła płakać , nawet nie zauważyła gdzie spadła ..Nie było nikogo w domu , a nawet jeśli by ktoś był nikt by jej nie potrafił pomóc .Była zamknięta w sobie , rozmawiała tylko z nielicznymi i tylko nielicznych obdarzała zaufaniem.Była inna , nie liczył się dla niej telewizor czy komputer ale telefon który miała zawsze przy sobie , ponieważ rozmawiała z NIM wieczorami i wiele pisala był dla niej najważniejszy .Kochała go choć nie byli razem , wiedział ,że duzo dla niej znaczy ale nie wiedział ,że aż tyle i nigdy się nie dowiedział ..
|