Już nie tak często i nie z takim sentymentem jak kiedyś, ale jeszcze czasem wracam pamięcią do tych dni, w których nic oprócz nas się nie liczyło. Zastanawiam się jak to wszystko wyglądałoby, gdybyśmy dali sobie wtedy radę i gdyby któraś z kolei kłótnia nie skończyła się słowami, że to koniec. Nie wiem po co wciąż trzymam te wspomnienia, ale nie potrafię się ich pozbyć. Bądź co bądź, przez chwilę byłeś najlepszą częścią mojego życia i może to właśnie dlatego nawet dziś, kiedy ułożyłam sobie świat bez Ciebie, boli mnie, że nazwałeś to co było między nami czymś niepotrzebnym. Byłeś głupi? Musiałeś dorosnąć, a ja byłam najlepszym wyjściem, żeby Ci pomóc? W zasadzie mogłeś zachować to dla siebie, może nam obojgu byłoby wtedy łatwiej. Mnie, bo nie wiedziałabym, że byłam tylko pomyłką i Tobie, bo nie wiedziałbyś, że znów pokaleczyłeś mi serce. / dontforgot
|