I nieubłaganie zbliża sie ostatni weekend wakacji. Mimo myśli o wstawaniu codziennie o 6 rano, o spieszeniu się na autobus, o siedzeniu w jednym miejscu przez 8 godzin dziennie to ciesze się, że Wakacje się kończą. Bo znów zobacze te kochane mordki, dzięki którym tak naprawdę chcę być w szkole. I najważniejszym powodem dla którego znów chcę przezywać 10 miesięcy monotonii jesteś TY♥ Bo z rozpoczęciem roku szkolnego będę mieć cię przy sobie. Nie będzie dzielić nas już te 400 km. :D♥
|