kochasz mnie jeszcze troszkę? ' - zapytał, wyłaniając się zza miliona notatek, które miały posłużyć mu do zdania kolokwium. ' może troszkę ' - odpowiedziałam, nadal czytając podręcznik od historii. ' troszkę? ' - spojrzał się na mnie, oburzony. ' no troszkę ' - nadal się drażniłam. wstał, podszedł do mnie, po czym wziął na ręce. ' eeejj no, co Ty robisz?! ' - krzyknęłam, śmiejąc się. ' musisz ponieść karę ' - powiedział, niosąc mnie w stronę łazienki. próbowałam złapać się drzwi od sypialni, ale mi to nie wyszło. szamotanie się też nie pomogło, z racji iż ma z piętnaście razy więcej siły. zaniósł mnie do łazienki, po czym trzymając mnie jedną ręką, drugą odkręcił zimną wodę w prysznicu, po czym wsadził mnie do kabiny. zaczęłam się drżeć, bo woda była lodowata. po sekundzie wciągnęłam Go do siebie, i całując się pod prysznicem,w lodowatej wodzie, stwierdziliśmy, że oboje potrzebujemy psychiatry. || kissmyshoes
|