Za kilkanaście dni znów spojrzę w jego oczy i zobaczę ten zajebisty uśmiech, którego tak mi brakuje. Usłyszę " Cześć Monia" wypowiedziane z tym słodkim akcentem. Pierwsze słowa, które wypowie, kierując w moją stronę to " Jak tam Bartek?". Już za kilkanaście dni czekają nas codzienne rozkminy, których tak nam wszystkim brakowało. Wspólne imprezy... Wraca facet, który nie raz tłumaczył mi, że jeszcze spotkam kogoś, kto będzie mnie wart. Że nie mam po co spieszyć się z szukaniem miłości... I tak miał racje. Teraz dzięki temu, że tak rył mi beret swoimi wykładami jestem szczęśliwie zakochaną 17-latką. :D
|