Otwiera ci drzwi i obejmuje ramieniem.
Wreszcie czujesz się bezpiecznie, chociaż
trochę zapominasz o tych strasznych
wieczorach. Idziecie do pokoju,
rozmawiacie, śmiejecie się. Tylko oczy
zdradzają co przeżywałaś jeszcze
kilkanaście godzin wcześniej, ale on nie
widzi. Chciałabyś tu zostać, ale przecież
kiedyś trzeba wrócić. Wrócić do tego
koszmaru.
|