Życie mnie przerasta, cisza dołuje, ból uniża, serce przywołuje do rozsądku , uczucia marzą, rozum płonie.... i jak tu istnieć w takim bałaganie? Podnosząc się ku górze zdobywam cel, szybkie zmiany dobra na zło - zła na dobro w platoniczny sposób ZABIJA istote ludzką na nieprzewidywalny stan. A gdzie podziała się harmonia? Zagineła w tym wrzasku poplątań. Joluśś...
|