Wszyscy przywiązujemy się do ludzi, a najbardziej boli kiedy uciekamy od nich.
nikt nie zauważa ich uczuć bo tylko liczy się ich własny świat.
Inni mają to w dupie.Jedni kochają po cichu,nie potrafiąc wymazać wspomnień,
jednym bardziej jest potrzebny środek znieczulający ból -chociaż na chwilę zwaną jak że piękną nazwą alkoholem i innym świnstwem które w końcu zniszczy nasze życie.
Inni samotnie wedrują po mieście przyglądając się przechodnią
i łudząc się, użalając nad sobą, inni zaś próbują zapomnieć o tym co było w ciszy i samotności nie robiąc nic z niczym.A jeszcze inni po prostu wolą wyjść uderzyć w coś i tyle
zapominając że jednak ktoś w nas wierzy a iskierka nadzieji
tli się gdzieś tam ,daleko, po za światem, granicami, przestrzenią ,w której jest o wiele lepiej
niż w czasie gdzie ludzie wbijają tylko noże w plecy.
|