Przebaczenie kiełkuje powoli i czeka na odpowiedni moment. Czeka, aż skończą się łzy, aż serce wróci do swojego normalnego tempa, nie zagłuszane i nie spowalniane żadnym bólem. Czeka, aż człowiek stawi czoła rzeczywistości i wyjdzie w świat. Przebaczenie czeka na pierwszy uśmiech do osoby, która zraniła. Wtedy rozkwitnie. / fadetoblack
|