Czego oczekiwałam, wypowiadając tych parę słów? Nie wiem. Może po prostu chcialam być szczęśliwa. Przecież każdy człowiek zasługuję na odrobinę szczęścia. Każdy dąży do tego by dostać to, co im je gwarantuje. Czy Ty jesteś moją definicją szczęścia? Znów nie wiem, ale chyba nie. Chyba po prostu miałeś mi je dać, tak samo jak ja chciałam je dawać Tobie każdego dnia, bo przecież gdybyś Ty był szczęśliwy to ja także. Nie dałeś mi tej szansy, a w prezencie otrzymałam wyłącznie łzy i cierpienie. Dziękuję i za to. Każdy podarunek trzeba doceniać. A ty po prostu uświadomiłeś mnie, że widocznie to jeszcze nie pora, aby mówić o szczęściu, że jeszcze muszę poczekać. Poczekam. Nie wiem czy na Ciebie, choć bardzo chciałabym, to nie jestem wieczna. Mogę Ci tylko zagwarantować że czekać będę do końca życia, ale czy Ty byś tego chciał ? Chciałbyś żebym się nie przejmowała, żebym żyła dalej, i spełnię Twoją wolę zrobię tak. Ale nie każ mi być szczęśliwą, bo dobrze wiesz że już próbowałam.
|