nigdy nie przeżyłam takiego czegoś, aż do dziś. frajer osiedlowy wyzwał dziewczynę mojego wujka, podleciał tuba, kolano a za roku wyskakuje osiem kolesi.. mój brat krzyknął, że wujka nie będą pić króliczoki. dwóch skoczyło na Marcina a sześciu kopało wujka, po chwili akcja się rozwineła gdyż Marcin dostał w żebra.chciałam kolesiowi jebnąć latarę, ale jakis koleś mnie trzymał. kurwica nieziemska. przyleciała ciocia, która kolesi którzy kopali wujka odciągła jak szmaty. Miłość rodzeństwa pokona największy strach. /czarnemamby
|