cz 1 . ścisnął moje ramiona przylegając ciało do ściany . Jedną ręką oparł się o budynek , drugą natomiast próbował mnie zatrzymać , gdy chciałam wyrwać się z jego objęcia . Patrzyłam w jego oczy ironicznie się śmiejąc .
- Chcesz sie na mnie wyżyć ?
Za to , że nie powodzi ci się z nią ? że w domu nie jest tak jak powinno być ? że w szkole ciężko ci z nauką ? że nie masz już kasy na prochy ? że kumple zaczęli cię zlewać ?
No uderz , proszę . Powiedziałam odbierając dotkliwie jego milczenie .
Ujął jedną dłonią moją twarz próbując zbliżyć się wargami .
|