Mam przyjaciela ... Wróć, Miałam Przyjaciela , znaliśmy się prawie całe moje życie , dogadywaliśmy się bez słów. Po paru latach poznał dziewczynę , spoko ,nic do niej nie miałam a ona do mnie . Gadałam z nią o wszystkim , lecz od pewnego czasu ciągle uniemożliwiała mi spotkania z nim. Po jakimś czasie okazało się, że On jest na mnie zły , napisał esa ' odwal się od nas, myślałem że na Ciebie mogę liczyć , nie myślałem że będziesz o nią zazdrosna i takie rzeczy o niej powiesz, zapomnij o nas, żegnaj' , nie wiedziałam o co chodzi , dowiedziałam się od innych że ja na nią naskoczyłam że ma się od niego odczepić że ja go kocham i nie pozwolę aby miał go ktoś inny , próbowałam mu wytłumaczyć że Ona to wszystko sobie wymyśliła , że ja byłam szczęśliwa widząc ich razem, lecz nie chciał mi wierzyć, trudno . Uwierzy. Kiedyś . Gdy Ona odejdzie z innym , wtedy zrozumie że stracił wszystko.
|