Nigdy nie mogę z nas zrezygnować, będę w imię nas walczyć do ostatniego tchu, zapamiętaj. Nie myśl, że zbędziesz mnie półsłówkiem, niechęcią, obojętnością. Ranisz, prawda. Serce za każdym kolejnym złamaniem przez tę samą osobę powinno być silniejsze, bardziej odporne. Tak mogłoby się wydawać, lecz za każdym razem boli tak samo.
|