Chyba się zakochałam. W sumie to nie cieszę się tak bardzo z tego powodu jak powinnam. Nie chce znowu pakowac się w jakieś gówno. A zwłaszcza z Tobą. Ale co ja na to poradze kiedy sądze że jesteś inny niż pierwszy. Nie jesteś dzicinny. Umiesz sie bawić nikogo nie raniąc i szanujesz czyjeś uczucia. Problem jest w tym że obawiam się dwuch rzeczy. 1 Nie chce znowu przpełkiwac nocy. 2. Jesteśmy z dwóch innnyś światów. Ty ten popularny i przystojny. Ja ta na boku ale też lubiana chociaz nie aż tak nie nie za piękna.
|