I powoli dociera do mnie cała sytuacja, dociera wszystko, powoli, roztrzaskuję całe moje życie, krok po kroku. Nie potrafię tego ogarnąć. nie wiem od czego zacząć. Analiza każdego słowa, spojrzenia, gestu. Gdzie popełniłam błąd? Gdzie, kurwa, zrobiłam coś nie tak? To wszystko było tak idealnie dopracowane, takie kurwa piękne. Wszystko zależało od Ciebie. Wybrałeś. Tylko to uczucie mdłości gdy Cie widzę, gdy myślę o tym co było, co mogło być... Kocham. To wiem. Tęsknota i żal, to czuję. I wypatruje Cie w tłumie, odwracam głowe, by znowu zawieść się, że to nie Ty. Mam obsesję. Potrzebuję Cie. Nie zrozumiesz..
|