Znowu stoję w miejscu. Zatrzymałam się i wariuję. Ciężko o podjęcie jakiejkolwiek decyzji, niewytłumaczalna tęsknota. Kto siedzi w moim serduszku? Tego nie wiem. Chyba znowu zapragnęłam miłości, której tak dawno nie miałam. Może znowu potrzebuję tego wszystkiego i być czyimś wszystkim? Bullshit. Sama nie wiem, czego chcę. Znowu wracam do przeszłości, rozważam jak dzisiaj toczyłoby się moje życie, gdybym dokonała innych wyborów. Ale już, stop, przecież rano trzeba wstać na trening!
|